Kontakt

Nasz Facebook

Facebook Hospicjum

Z życia hospicjum

Perfect Facebook Like Box Sidebar

Wypominki 2012 PDF Drukuj Email

 

Pierwsza niedziela listopada,kolejna już od kilku lat.

Godzina 10.45 kościół pw. Św. Kazimierza Królewicza w Policach. Niezwykła niedzielna msza. Oprócz zwykłych wiernych parafin gromadzi tych co posługiwali i tych którzy w mijającym roku pożegnali najbliższych.

 

 

 

 

W tej zwykłej, niezwykłej mszy uczestniczą rodziny, których najbliżsi odeszli do lepszego świata, i wolontariusze, pielęgniarki, lekarze, psycholog ze Stowarzyszenia Hospicjum Królowej Apostołów w Policach, którzy wspomagali ich i odchodzących bliskich w tych niezwykłych chwilach.

Wśród  intencji mszalnych ksiądz proboszcz w towarzystwie koncelebransów wymienia z imienia i nazwiska Pożegnanych. Stają jeszcze raz przed oczyma osieroconych rodzin i posługujących im wolontariuszy, twarze i  niedawne chwile. Lista zawsze za długa.

Tradycja każe zawsze po mszy spotkać się razem. W tym roku w domu parafialnym.

Ustawiony w podkowę stół, dokoła krzesła i krzątające się panie ze stowarzyszenia.

Na stole świeżo pieczone ciasta, tradycyjnie już, przez wolontariuszki, do wyboru i na zamówienie pyszne rogaliki z nektarem z róży, murzynek, makowiec, szarlotka, jabłecznik, ciasto z kruszonką, babka piaskowa i tort z zaprzyjaźnionej cukierni.  Specjały pieczone tradycyjnie na tę uroczystość. Kawę, herbatę podają panie ze stowarzyszenia, goście, rodziny powoli zaczynają rozmawiać, wspominać, uśmiechać się, wszyscy zasiadają przy wspólnym stole. Fotografie, uściski, wspomnienia, czasem łza.

Kinga koordynatorka wolontariatu,oficjalnie wita. Pani prezes Aleksandra zachęca, by nie kończyć znajomości i dołączyć do licznej już grupy wolontariatu. Tłumaczy, że połączyło nas  wcześniej czy niedawno pożegnanie najbliższych. Jesteśmy razem, by oddać to cośmy dostali od innych w  tym trudnym egzaminie życiowym.

Po półtorej  godzinie spotkanie Osieroconych kończy się. Wychodzą, żegnając się członkowie rodzin, dziękując, obiecują  spotkać się jeszcze raz. Panie uprzątają salę. Kolejne spotkanie za rok, tradycyjnie w pierwszą niedzielę listopada. Ot,  takie jest życie.

S.W.